Comenius w SP 10 w Będzinie

 


 MAJ 2009

        Przez cały miesiąc trwała wytężona praca nad scenariuszem do włoskiej bajki „Ambrosetta i pastuszek”. A oto jej rezultaty...

„Ambrosetta i pastuszek”

Konferansjer I
Piękne panie
Konferansjer II
Szanowni panowie
Konferansjer I
Dzisiaj legendę wam opowiem
Konferansjer II
Nie jedną, ale pięć ich usłyszycie
Konferansjer I
Mam nadzieję, że każdą suto nagrodzicie
Konferansjer II
Wykorzystując do tego tylko dwie ręce
Konferansjer I
Czyli … oklaski dając nam w podzięce
Konferansjer II
My w zamian obiecujemy niezłe widowisko
Konferansjer I
I podróż po Europie
Konferansjer II
To wszystko?!
Konferansjer I
To wszystko!
Konferansjer II
Niech mistrz ceremonii
Konferansjer I
Opowieść zaczyna
Konferansjer II
Jej bohaterka to piękna, włoska dziewczyna

(śpiewa)
Z popielnika na wnuczusia
Iskiereczka mruga
Chodź opowiem ci bajeczkę
Bajka będzie długa

Żyła sobie Ambrosetta
Ciągle smutna była
O szczebiocie i uśmiechu
Jej rodzina śniła

Aby córkę rozweselić
Król gości zaprosił
O żarciki, anegdotki
Bardzo mocno prosił

Książąt przyjechało wielu
Z różnych świata stron
Każdy marzył o weselu
Każdy chciał mieć tron

Co wynikło z całej sprawy
Zaraz się dowiecie
Bądźcie świadkami zabawy
Największej na świecie

Osoby:
Ambrosetta
Książę I
Książę II
Biedak

Książę I
Pani, jesteś taka piękna…
Jak z mgły jest twoja sukienka,
Usta twoje jak korale
O majątek nie dbam wcale !

Książę II
Nie wierz, pani, kłamca z niego!

Książę I
No, uważaj, mój kolego
Za oszczerstwa trzeba płacić!

Książę II
Może nie chcesz się wzbogacić?!

Książę I
A co z tobą, mości książę,
Nie marzą ci się pieniądze?!
Nie chcesz tronu i godności?!

Ambrosetta
Ja zaczynam się już złościć!
Smutna jestem, płakać chcę!
Czy ktoś rozweseli mnie?!!

Biedak
Ja przybyłem, moja pani,
By powalczyć ze smutkami,
Które od lat trapią cię!
Czy wysłuchasz mnie?

Ambrosetta
Jestem, czekam, mam nadzieję…
Sama nie wiem, co się dzieje…
Jeśli możesz, to mnie zmień!

Biedak
Zatem, pani, patrz i słuchaj
Śmiej się od ucha do ucha:
„Jestem rycerz Balanzone,
A ja książę Rzodkiewka!
Szukam pieniędzy na żonę!!
Mnie też wystarczy sakiewka!!

Ambrosetta
Doskonale ich przedstawiłeś
Do łez mnie rozbawiłeś.
Twoją żoną zostanę z radością
Obwieśćmy to wszystkim gościom!

Ja - Ambrosetta – do niedawna I Płacząca
Wychodzę za mąż pod koniec miesiąca
I przyjmuję przydomek Zawsze Uśmiechnięta!
Bo życie jest piękne i radosne –
Niech każdy o tym pamięta.

 HTM